Оригинален текст
Znow dzis przeszla obok mnie
nie istnieje dla niej, chociaz wie
na spojrzenie czekam lub gest
prosze aicha, zadaj czego chcesz
Rzuce ci klejnoty do stop
zloto i perel jasny sznur
owoce znajde slodsze, niz miod
za milosc twoja zycie me
Bo zrodlo milosci to ty
daj mi z niego krople, abym mogl zyc
na kres swiata, po sladach twych biec
chocby glupcem nazywano mnie, oooo...
Aicha, aicha - ecoutez moi, aicha, aicha - non va pas
aicha, aicha - regardez moi, oooo, aicha, aicha - repond moi
Chce jej mowic slowa lekkie, jak wiatr
chce jej niebianska muzyke grac
dla niej promienie slonca chce krasc
by w jej oczach zajasnial ich blask, oooo...
Aicha, aicha - ecoutez moi, aicha, aicha - non va pas
Ona jest tym skarbem, ktorego ja nie moge miec
umieram, gdy przechodzi obok
marze o niej na jawie i snie
marze, ze pokocha mnie, pewnego dnia pokocha mnie
znow dzis przeszla obok mnie
nie istnieje dla niej, chociaz wie
na spojrzenie czekam lub gest
prosze aicha, pokochaj mnie, oooo...
Aicha, aicha - ecoutez moi, aicha, aicha - ecoutez moi
aicha, aicha - non va pas, aicha, aicha - regardez moi, oooo
aicha, aicha - repond moi, aicha, aicha, ...uhuuu...
Aicha, aicha, ...uhuuu..., aicha, aicha, ...uhuuu...