Оригинален текст
Jeszcze dzieс siк nie skoсczyі, nie
a dіonie dwie w niemocy opadіy
i jak dwa ptaszki zemdlaіy
a sіowa uciekіy w poњpiechu gdzieњ z moich warg
jeszcze dzieс siк nie skoсczyі, nie,
a niemych ust rysunek niosк, jak
motyla co przysiadі
na chwilк i zostawiж chciaі po sobie њlad
Dzieс siк nie skoсczyі jeszcze,
a wszystko siк skoсczyіo,
choж jak zboїe siaіeњ miіoњж
Jeszcze dzieс siк nie skoсczyі, nie
a nocy cieс spadі na mnie jak pіaszczem
choж jeszcze sіoсce za oknem
z czuіoњci№ w oczy mrok zajrzaі mi i zostaі tu
a moїe on, jedyny mуj,
odebraі mi wzrok, by zatrzymaж mnie tu
a moїe zamkn№і mi palcami powieki,
jak zgasіe oczy zamyka siк umarіym juї
Dzieс siк nie skoсczyі jeszcze,
a wszystko siк skoсczyіo
choж ja pamiкtam ciebie,
jak zboїe siaіeњ miіoњж...