Оригинален текст
O krok od zrodla konaja z pragnienia.
o krok od piekla szaleja z rozkoszy.
trzezwieja z marzen o krok od spelnienia.
o krok od celu wlasny cien ich ploszy.
O krok od tryumfu opuszczaja glowy.
podnosza glowy o krok od wyroku.
o krok od laski traca dar wymowy.
krok od przepasci przyspieszaja kroku.
O krok od zemsty nagle wielcy duchem
o krok od drogi bladza w proznych sporach.
o krok od czynu wola frazy kruche.
o krok od jutra przezywaja wczoraj.
O krok od zgody pusta zlosc ich bierze
o krok od wiedzy wdychaja zabobon.
o krok od boga zaprzeczaja wierze.
o krok od siebie nie chca stac sie soba.
O krok od smierci zywot im niedrogi.
o krok od zycia snia minione kaznie.
gromadza ksiegi o krok od pozogi.
o krok od kleski czuja sie najrazniej.
Tak przez godzine, dzien, miesiac, rok
az zrobia ten jeden nieuchronny krok